W latach siedemdziesiątych dwudziestego wieku jak Polska długa i szeroka zaczęto budować domy z gotowych elementów, zwane blokami z wielkiej płyty. Tak po prostu była potrzeba. Już dłużej nie można było ukrywać, że brakuje mieszkań dla ludzi i wydawać nowe rozporządzenia, które miały jedynie maskować problem. Na szczęście przypomniano sobie o dawnym pomyśle architektów modernistycznych i postanowiono skroić go do nowych czasów. Poszczególne elementy domów powstawały w tzw. fabrykach domów. Powstawały tam jednakowe ściany z elementami okiennymi, stropy, podłogi, schody. Na miejscu budowy wystarczało je dobrze złożyć, zupełnie tak jak składa się domki z klocków. Te gotowe elementy ułatwiały powstawanie wieżowców w bardzo szybkim czasie. Blok dla wielu rodzin mógł być złożony w ciągu kilku miesięcy. Pozwoliło to na szybki rozwój placów budowy na terenie całej Polski. Domy były tak bliźniaczo do siebie podobne, że nie można się było zorientować, czy akurat jesteśmy w Warszawie, Gdański, czy Kielcach. Ludzie jednak mieli wreszcie gdzie mieszkać.

Trudno powiedzieć, by tak ważny dla literatury romantyzm, wykształcił odrębny styl architektoniczny. Przejawiał się raczej w tworzeniu romantycznych budowli służących rozrywce bogaczy. W owym okresie niesłychanie popularnym wykwitem architektonicznej sztuki były romantyczne ogrody. Sam ogród nie byłby niczym dziwnym. Owszem w romantyzmie najbardziej popularne były ogrody w stylu angielskim, z pozornie nieuporządkowaną i buną przyrodą. Najdziwniejsze w tych ogrodach było to, że były zabudowane różnymi dziwnymi budowlami. Obok siebie stawały czasami greckie świątynie, japońskie pagody i angielskie ruiny zamku. Taka bowiem była moda, by tworzyć parki, których jedyną funkcją było budzenie zadumy i romantycznych uczuć u osób je zwiedzających. Często ściągano kamienie i inne elementy do budowy tych dziwnych ruin z najodleglejszych zakątków. Łączono to innymi elementami architektonicznymi. Niezwykle popularne były mosty, wodospady, fontanny, miejsca zadumy. A wszystko to wyłącznie po to, by bogaci mogli się przechadzać dostojnie i czytając poetyckie tomiki dumać nad nieszczęśliwą miłością.

Czytaj dalej Tagi wpisu: budowa, jaki dom.

Mylnym przekonaniem jest, że domy energooszczędne nie mogą posiadać piwnicy, poddasza czy balkonu. Często ludzie myślą, że dom ekologiczny to zwarta, mało atrakcyjna bryła. Nic bardziej mylnego. Domy energooszczędne a nawet pasywne mogą śmiało posiadać te wszystkie elementy. Przed rozpoczęciem budowy należy jednak pamiętać, że nasz energooszczędny dom pochłonie większą gotówkę na jego budowę. Piwnica w energooszczędnym domu posiada swoje zalety. Można tam zagospodarować miejsce na garaż, pomieszczenia gospodarcze czy mini warsztacik. Budynek bez piwnicy pochłonie więcej miejsca z naszej działki, jeśli te pomieszczenia będą stały osobno, poza domem. Jeśli nie chcemy ogrzewać naszej piwnicy by nie generować kosztów, powinniśmy ją odpowiednio odizolować od reszty domu. To samo tyczy się poddasza. Decydując się na poddasze umieśćmy w nim okna połaciowe. To one zadecydują o funkcjonalności tego pomieszczenia. Stawiając na balkon pamiętajmy, że będzie on zwiększał zapotrzebowanie energetyczne.

Jak wiadomo w naszym kraju ciężko jest o dobrą pracę nawet dla fachowca, jakim jest budowlaniec. Owszem istnieje wiele firm budowlanych, ale warunki pracy i płacy w nich nie zadowalają naszych fachowców. Nasz rodzimy rynek budowlany również zaczyna się rozkręcać jednak zarobki z zagranicy dale kuszą skutecznie budowlańców do wyjazdu. Zupełnie inna sytuacja jest u naszych zachodnich sąsiadów. Jest tam spore zapotrzebowanie na wykwalifikowaną siłę roboczą z doświadczeniem a fachowców budowlańców przyjmują z otwartymi rękami. Stanowisk do obcięcia jest wiele, począwszy od pracowników fizycznych a na inżynierach kończąc. Każdy fachowiec tej branży jest ceniony. Wartość wynagrodzenia jest wprost proporcjonalna do umiejętności danego pracownika. Najmniej zarabiają pomocnicy na budowie. Praca budowlańca jest ciężkim fizycznym wysiłkiem i nie każdy do tego się nadaje. Pracę za granicą otrzymuje się zazwyczaj na czas określony. Są to pół roczne, albo roczne kontrakty z możliwością ich przedłużenia.

Decydując się na budowę domu jednorodzinnego w dzisiejszych czasach rozważamy różne formy budowy. Jedną z nich może być budowa energooszczędnego domu pasywnego. Domy pasywne to nic innego jak domy posiadające bardzo dobre elementy izolacyjne oraz wiele różnorodnych rozwiązań mających na celu zmniejszenie zużycia energii podczas eksploatacji. Zapotrzebowanie na energię w takich budynkach jest kilkakrotnie niższe w porównaniu z tradycyjnymi domami. Decydując się na taka budowę możemy zyskać w postaci oszczędności energii zużywanej przez nasz dom oraz z propozycji preferencyjnych kredytów na ich zakup. Istnieje specjalny program oferujący dopłaty do kredytów na budowę domów pasywnych, energooszczędnych. Dopłata ta kierowana jest dla osób budujących dom lub zakupujących go u dewelopera. W domach pasywnych zastosowano między innymi takie rozwiązania jak: wentylacja z odzyskiem ciepła, energooszczędne okna, wykorzystanie energii ze źródeł odnawialnych. Sama budowa domu energooszczędnego niesie za sobą szereg wymagań. Przez tą sporą sumę wymagań program ten nie cieszy się dużą popularnością. Najbardziej atrakcyjnymi stają się już gotowe, zbudowane domy pasywne, które można nabyć poprzez deweloperów. Maja one już potwierdzony swój status energooszczędności i pozostaje nam z nich czerpać tylko zyski.